Policjanci odnaleźli wypożyczony samochód, którego właściciel utracił kontakt z wynajmującym. Był to jednak dopiero początek sprawy, w której ujawnione zostały znaczne ilości narkotyków i zatrzymano 31-latka.
Rzecz działa się 17 grudnia, w późnych godzinach wieczornych, kiedy to patrol policji skierowano w rejon rodzinnych ogródków działkowych – tam zostało zlokalizowane utracone auto.
– Jak ustalili mundurowi, pojazd około dwóch tygodni wcześniej został użyczony innemu mężczyźnie. Od kilku dni nie było z nim kontaktu a lokalizator wskazał, że samochód znajduje się na jednej z działek – relacjonuje nadkomisarz Marzena Szwed, oficer prasowa KMP Gliwice.
Policjanci podjęli interwencję i zapukali do drzwi altany. Podczas rozmowy funkcjonariusze zwrócili uwagę na zaniedbane wnętrze. Na stoliku zauważyli worek strunowy z białą substancją. Zapytany o jej pochodzenie mężczyzna przyznał, że jest to amfetamina należąca do niego
– kontynuuje rzeczniczka.
31-latek został zatrzymany i pouczony o przysługujących mu prawach. Kontynuując czynności funkcjonariusze ujawnili kolejny worek strunowy z białą, krystaliczną substancją. Mężczyzna potwierdził, że zabezpieczony proszek również jest jego własnością.
– Policjanci udali się do Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, gdzie przeprowadzili badania zabezpieczonych substancji. Badanie potwierdziło że, jest to metamfetamina oraz amfetamina. Z zabezpieczonej ilości środków odurzających można by było przygotować kilkadziesiąt porcji dilerskich – dodaje Szwed.
Po sporządzeniu kompletnej dokumentacji 31-latek trafił do Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych KMP Gliwice. Usłyszał również zarzut posiadania znacznej ilości środków, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Warto wspomnieć, że wątek dotyczący wynajętego pojazdu został ostatecznie pomiędzy mężczyznami rozwiązany polubownie, a samochód wrócił do właściciela.
(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice



