Zniosą dwukadencyjność w samorządach? W Gliwicach (prawie) wszyscy mają jedno stanowisko

© 24GLIWICE

Poselski projekt ustawy likwidującej ograniczenie do dwóch kadencji dla prezydentów miast trafi pod koniec października do wysłuchania publicznego. My już teraz pytamy gliwickich samorządowców czy to dobry pomysł.

Projekt ustawy, którą wnieśli do parlamentu posłowie PSL, przewiduje zniesienie zasady, według której wójtem, burmistrzem czy prezydentem miasta można być tylko przez dwie kadencje. Oprócz zniesienia dwukadencyjności w projekcie zaproponowano także likwidację zakazu startu przez kandydata na wójta, burmistrza, prezydenta miasta również w wyborach do rady powiatu i do sejmiku województwa. Jednym słowem – nowe pomysły byłyby dużo bardziej korzystne dla prezydentów miast i pozwalałyby ponownie na wieloletnie rządy tej samej osoby.

Nieprzypadkowo projektowi mocno kibicują korporacje samorządowe, w tym m.in. Związek Miast Polskich, któremu przez wiele lat przewodniczył Zygmunt Frankiewicz. “Za” likwidacją dwukadencyjności jest też jego gliwickie środowisko.

– Klub Radnych Koalicja dla Gliwic popiera pomysł rezygnacji z dwukadencyjności w samorządach

– potwierdza Marek Pszonak, przewodniczący Rady Miasta w Gliwicach.

Stanowisko przewodniczącego rady stoi w kontrze to spojrzenia gliwickiego magistratu.

– Od początku swojej aktywności publicznej konsekwentnie opowiadam się za zasadą dwukadencyjności władz samorządowych. Pogląd ten prezentowałam już jako radna, a jako prezydent tylko się w tym przekonaniu utwierdziłam

– mówi Katarzyna Kuczyńska-Budka, prezydent Gliwic. – Dwukadencyjność pozwala na wprowadzenie świeżych pomysłów i perspektyw w zarządzaniu lokalnymi sprawami a zbyt długie sprawowanie władzy nie zawsze najlepiej służy miastu. Rozumiem jednak, że inni samorządowcy mogą mieć odmienne zdanie na ten temat. Kluczowe jest, żeby pracować na rzecz rozwoju miasta i społeczności, wsłuchując się w oczekiwania mieszkańców i szanując różnorodność poglądów i doświadczeń – dodaje Kuczyńska-Budka związana z Koalicją Obywatelską.

W SEJMIE POSŁOWIE CHCIELI DALEJ OBRADOWAĆ NAD PROJEKTEM

W sejmie projekt nowelizacji na razie został przez posłów odsunięty w czasie. W pierwszym czytaniu na wniosek Adriana Zandberga (Razem) posłowie głosowali nad odrzuceniem projektu, ale kluby KO, Lewicy, Polski 2050 i (z zastrzeżeniami) PiS zdecydowały o skierowaniu go do dalszych prac. Gliwickie struktury PiS wątpliwości jednak nie mają.

– Uważam, że należy utrzymać dwukadencyjność w samorządach. Urzędujący włodarze posiadają duży budżet na promocję, z którego mogą dbać o swój pozytywny wizerunek, a z tego budżetu opłaca się media, które dobrze piszą o urzędującym włodarzu

– mówi Łukasz Chmielewski z gliwickiego PiS. – Włodarz rozdaje dobre stanowiska swoim zaufanym osobom, a te osoby go potem wspierają, wpłacają na kampanię wyborczą itp. Do tego dochodzi szeroka rzesza pracowników miejskiej budżetówki. Nawet jak im się coś nie podoba, będą milczeć bo boją się o swoją pracę. Jakiekolwiek negatywne uwagi od pracowników dostajemy jedynie w formie anonimów. To nie jest demokracja jakiej byśmy chcieli – dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się samorządowy konkurent Chmielewskiego, lider współpracującego z KO Nowego Ratusza, Kajetan Gornig.

– Jestem przekonany, że kadencyjność w samorządzie jest ważnym elementem demokracji i nie ma absolutnie żadnego powodu, aby ją likwidować. Głosy popierające ten pomysł pochodzą głównie od aktualnych włodarzy, którzy martwią się o swoją zawodową przyszłość

– mówi Kajetan Gornig. – Jestem gotowy poświęcić fajnego wójta, burmistrza czy prezydenta na ołtarzu transparentności i uczciwości. Nie wierzę, że społeczność lokalna nie jest w stanie przez 10 lat wygenerować następcy , sprawnego samorządowca i a miarą wielkości jest wychowywanie swoich następców. Bardzo dobrze to znamy, nie tylko z polityki, ale również z biznesu – podsumowuje Gornig.

Likwidacja dwukadencyjności i jednoczesne wydłużenie kadencji z 4 do 5 lat, nastąpiło za rządów Prawa i Sprawiedliwości w 2017 roku. Projekt nowelizacji, nad którym obecnie trwają prace ma zostać wysłuchany publicznie przed komisją ds. zmian w kodyfikacjach 29 października. Według informacji na stronie sejmu, w prowadzonych latem konsultacjach społecznych aż 80% uczestników sprzeciwiło się likwidacji dwukadencyjności w samorządach.

Michał Szewczyk

4 Komentarze
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze