Obecność straży miejskiej na placu Piastów, z uwagi na skalę wykroczeń popełnianych w tym rejonie, nie jest niczym szczególnie niezwykłym. Tym razem jednak strażnicy przyczynili się do złapania sklepowego złodzieja. Ten – najwyraźniej spragniony – chciał oddalić się z wielopakiem piwa.
Desperacka próba zdobycia alkoholu przez pewnego delikwenta, zakończyła się jego ujęciem…
– Ukradł ze sklepu paczkę piwa i prawdopodobnie liczył na łatwy łup. Na jego nieszczęście sprzedawca puścił się w pościg za sprawcą kradzieży, a jego wołanie o pomoc zaalarmowało naszych funkcjonariuszy, którzy byli na pl. Piastów – relacjonują strażnicy.
Został szybko ujęty, a jego agresywne zachowanie przysporzyło mu dodatkowych kłopotów. Pokrzywdzony sprzedawca podziękował za pomoc w odzyskaniu towaru, a złodziej odpowie za swoje czyny. Kradzież to kradzież a mężczyzna poniesie konsekwencje przewidziane prawem za swoje czyny
– kontynuuje straż.
Tu znów mamy do czynienia z sytuacją kradzieży rzeczy, której wartość jest niewielka, jednak czyn pozostawiony bez konsekwencji byłby zachętą do kolejnych tego rodzaju działań. Niedawno opisywaliśmy trzy przypadki zaboru mienia, z których jeden dotyczył właśnie piwa – te nocą skradziono ze stacji paliw.
Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń, art. 119. [§ 1. Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.]
(żms)/SM Gliwice
fot. SM Gliwice