To chyba najdłużej trwająca modernizacja ciągu spacerowego w regionie. Po hucznym wznowieniu prac w kwietniu tego roku, od dobrych kilku tygodni remont znowu stoi w miejscu, a niemal skończony fragment alei nadal nie został oddany do użytku.
Fragment między ul. Zawiszy Czarnego a ul. Sobieskiego jest wykonany niemal w całości. Wykonawcy pozostał do dokończenia obszar schodków terenowych przy zejściu do przejścia dla pieszych (w pobliżu skrzyżowania ul. Mickiewicza z ul. Zawiszy Czarnego). To tu wiosną rada dzielnicy i społeczny zwrócili uwagę na podcinane w trakcie prac korzenie.
– W tej sprawie konieczne stało się zorganizowanie dodatkowego spotkania z udziałem przedstawicieli Rady Dzielnicy Wójtowa Wieś. Konsultacja odbyła się 1 lipca – informuje Jadwiga Stiborska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach.
Dopiero po wykonaniu schodów, fragment alei zostanie oddany dla ruchu pieszego i rowerowego. W efekcie wyremontowany odcinek nadal przypomina plac budowy. ZDM wstępnie planował zakończeniu robót na połowę lipca, ale już wiadomo, że tego terminu nie uda się dochować.
PWIK DOPIERO WYBIERA WYKONAWCĘ
Pomimo zastoju w tej części alei, prace nie ruszają na jej pozostałych fragmentach (od Sobieskiego do rondo im. Fryzego). Tutaj ZDM czeka na ruch gliwickiego PWIK, który ma przeprowadzić remont sieci wodociągowej. Problem w tym, że… “Wodociągi” dopiero podpisują umowę z wykonawcą na wykonanie prac.
– Aktualnie podpisywana jest umowa z wykonawcą robót. Po jej podpisaniu wykonawca niezwłocznie przystąpi do prac na których realizację będzie miał trzy miesiące – informuje Joanna Sosna, Wiceprezes Zarządu PWiK Sp. z o.o w Gliwicach.
Dopiero po rozpoczęciu tych prac, z przesunięciem 2-4 tygodni, do remontu będą mogli przystąpić ponownie drogowcy. Pod warunkiem, że podczas prac sieciowych nie wystąpią nieprzewidziane okoliczności.
Według planów z wiosny, aleja w całości powinna być gotowa na początku przyszłego roku. Na ten moment jednak trudno spodziewać się dochowania tego terminu.
GRUNWALDZKI Z ROZGRZEBANĄ ALEJĄ I ZAMKNIĘTYM OD DWÓCH MIESIĘCY PLACEM ZABAW
W tym roku mieszkańcy korzystający na co dzień z uroków placu Grunwaldzkiego muszą uzbroić się w dodatkową cierpliwość. Poza zastojem na alei, od maja modernizowany i zarazem wyłączony z użytku jest także plac zabaw. Tu również remont stosunkowo niewielkiej przestrzeni przeciąga się i przy okazji odbiera możliwość korzystania z atrakcji w najważniejszych, późno wiosennych i letnich miesiącach.
NA ALEI OPÓŹNIENIE W ZWIĄZKU Z OCHRONĄ DRZEW
Przypomnijmy, że opóźnienie z modernizacją ul. Mickiewicza wynika w dużej mierze ze złamania wytycznych konserwatorskich w 2023 roku (m.in. zabraniających użycia ciężkiego sprzętu na terenie alei). Konsorcjum złożone z miejskiej spółki PRUIM S.A. oraz firmy Eurovia Polska po przeprowadzeniu pierwszych prac na odcinku Zawiszy Czarnego – Sobieskiego, uznało, że użycie niewielkich rozmiarów koparek będzie bardziej efektywne i nie uszkodzi systemu korzeniowego drzew. Zwróciło się w tej sprawie do konserwatora, a z tym stanowiskiem nie zgodziła się Rada Dzielnicy Wójtowa Wieś i aktywiści zaangażowani w ochronę zieleni m.in. ze Stowarzyszenia Miasto Ogród Gliwice.
Sprawa ostatecznie trafiła do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na wniosek MOG przeprowadzono konsultacje z ekspertami zajmującymi się między innymi ochroną krakowskich Plantów. Wskazali oni na groźne dla drzew rozwiązania. Podczas spotkań inwestora, ekspertów i społeczników dopracowano szczegóły i sprecyzowano, jakiego sprzętu można używać podczas remontu.
(msz)