Zniknie jeden pas ruchu przy ul. Dworcowej – zostanie przerobiony na drogę dla rowerów oraz parking. – Ten pas służy teraz w zasadzie tylko ścigającym się kierowcom – mówi prezydent Gliwic. Droga rowerowa powstanie też przy Chorzowskiej, zamiast torów tramwajowych. Zmiany również na innych ulicach – ruch organizować mają minizieleńce.
Miasto zdradza plany co do jednej z głównych ulic centrum – Dworcowej. Chce zmniejszyć ilość pasów ruchu z trzech do dwóch (chodzi o odcinek od Strzody w kierunku katedry). Ma pojawić się droga dla rowerów oraz miejsca parkingowe. Te drugie głównie z myślą o przyjezdnych, chcących udać się do lokali na rynku. Zdaniem prezydenta Gliwic, trzeci, skrajny pas służy teraz głównie do ścigania się.
– Tam bardzo często ktoś wyprzedza, a potem hamuje przed przejściem dla pieszych, co stwarza niebezpieczeństwo – mówi Adam Neumann.
Na razie nie wiadomo, kiedy remont się zacznie. Wiadomo jednak, że nie w tym roku:
– Gdy stan finansów pozwoli – krótko odpowiada prezydent.
Remont Chorzowskiej wstrzymują „zaszłości pod drogą”
Wciąż brak też konkretnego terminu prac przy Chorzowskiej (choć mówi się o roku 2023), która na remont czeka od dawna. Nie chodzi tylko o naprawę dziurawej jak szwajcarski ser jezdni, również o usunięcie zbędnych od lat torów tramwajowych.
To miejsce aż prosi się o zagospodarowanie – tylko przy Chorzowskiej tory nie znajdowały się bowiem w jezdni, lecz na oddzielnym, niezależnym torowisku. Tu w planach między innymi droga rowerowa.
Jak zaznacza prezydent, to, że przy Chorzowskiej nie dzieje się nic widocznego dla mieszkańców gołym okiem, nie znaczy, że sprawa utknęła.
– Zanim zabierzemy się za nawierzchnię, trzeba uporać się z tym, co jest pod drogą – mówi Neumann. – A mamy tam ogromne zaszłości, jeśli chodzi o kanalizację deszczową i sprawy własnościowe. Trwają właśnie uzgodnienia właścicielskie z koleją oraz prace projektowe.
Deptak na Zwycięstwa? Na razie mało prawdopodobny
Przy okazji tematu dróg wraca sprawa Zwycięstwa. Zgodnie z zapowiedziami sprzed lat, ulica miała zmienić się w deptak. Ta koncepcja pewna jednak nie jest, a część członków nowej miejskiej komisji urbanistycznej uważa nawet, że deptak to pomysł zły, szczególnie jeśli chodzi o fragment od dworca PKP do skrzyżowania z Wyszyńskiego.
Miasto planuje więc coś na kształt debaty lub konsultacji, po których zapadnie ostateczna decyzja i w końcu można będzie przystąpić do remontu. I tu terminy wciąż nie są znane.
Drogowcy wycinają asfalt z jezdni
Na koniec o zmianach, które już się zaczęły. Miasto ogranicza i spowalnia ruch samochodowy w śródmieściu. Pojawia się w związku z tym coraz więcej wysepek, namalowanych tymczasowo białą farbą. Z czasem w miejscach tych usuwany będzie asfalt i sadzona trawa z niską, niezasłaniającą widoczności roślinnością.
Tak będzie między innymi na skrzyżowaniu ul. Orlickiego z Powstańców Warszawy. Na jezdni pojawiły się już zaznaczone farbą wysepki, a niedługo zniknie asfalt i pojawi się zieleń. Minizieleńce mają bezpiecznie organizować ruch.
– Uważamy, że w przestrzeni drogowej Gliwic są miejsca niepotrzebne dla ruchu samochodów – mówi prezydent Neumann. I dodaje, że mimo lawinowego wzrostu liczby aut (już ok. 150 tys. pojazdów), wprowadzać nowe rozwiązania pozwala przeorganizowanie ruchu na obwodnicowy.
Marysia Sławańska
„Zdaniem prezydenta Gliwic, trzeci, skrajny pas służy teraz głównie do ścigania się.” Dobrze, że zdaniem prezydenta a nie Oryszczaka. Widzę postęp. Jednymi z wielu miejsc generujących korki z winy zarządzających miastem są skrzyżowania Kozielska/Okulickiego, Andersa/Okulickiego. Z powodu błędów założeniowo-projektowych na tych dwóch skrzyżowaniach korek na Andersa niemal każdego dnia sięga aż do parku Starokozielskiego, na Sowińskiego aż do POCH-u, a na Kozielskiej do wyjazdu z Areny. Ja rozumiem, że zabawa grabkami i sadzenie tulipanów jest fajniejsze a nawet bardziej efektowne niż walka z korkami, które się wygenerowało głupimi decyzjami, ale może czas zająć się też poważnymi rzeczami a nie ściemniać… Czytaj więcej »
No bo oczywiście powodzie są darmowe.
Prezydent miasta jest bardzo mądry umie pisać bardzo mądre listy , ale tak jak I sekretarz w PRL zna się na wwwwszystkimmm, nawet na tych sprawach na których nie wie, że się zna to potwierdza jedynie przesłankę, iż w mieście rychły czas na zmiany władzy , a nie drogi asfaltowej
biorac pod uwagę że są to miejsca węzłowe, kanalizujące ruch z paru kierunków,a w przyszłości też obwodnicy, to tam tam powinny być ronda
Wiedzą o wyścigach ale nie reagowali od lat. Nie ma patroli, nie ma fotoradaru.
Ot klasyczny przykład dopasowania lipnej teoryjki do niewygodnych faktów.
Wyścigi to bzdura. Trzeci pas umożliwiał normalną jazdę na Mikołowską i Dunikowskiego jak stały auta w korku na Jana Pawła II, a drugi pas był blokowany przez kierowców, którzy próbowali się w ten korek wcisnąć.
Od ilu lat myślicie o ulicy chorzowskiej i zawsze jest to coś co nie pozwala na nic .Szkoda gadać.
Gdybyś cokolwiek i kiedykolwiek musiał uzgadniać z PKP, to byś wiedział, że tam najprostsze uzgodnienie trzeba załatwiać kilka lat. Niestety to jest osobne państwo, działające wg zupełnie innych przepisów i ma dużą autonomię. Pomijam fakt, że za wszystko chce olbrzymich pieniędzy.
Czyli koniec definitywny komunikacji tramwajowej w Gliwicach. Po prostu i już! temat zamknięty! nikomu nie chce się o tym myśleć , coś zaplanować. Brawo Gliwice! tu jest przyszłość! W granicach miasta pozostaje 150 metrów torów . Światowy rekord, ogłosić to na cały świat, niech turyści przyjeżdżają oglądać nowatorskie rozwiązania. Proponuję by zatrzymywali się swoimi maszynami gdzieś w okolicy Centrum Przesiadkowego. No i oczywiście dalej kontynuowali podróż… Ciekawe czym, jak i gdzie?
PS. Liczę się z hejtem, więc proszę się nie wysilać!
To jest granda, że tramwaj nie dojeżdża przynajmniej do tzw. „centrum przesiadkowego”, zwykłe dziadostwo i tyle.
Po co utrzymywać infrastrukturę łączącą gliwickie centrum przesiadkowe z Zabrzem?
Oni mają swoje centrum. i zwiedzanie Chorzowskiej nie jest im do niczego potrzebne.
Znaczy się mieszkańcy Chorzowskiej mają zakaz jazdy pociągiem czy może mają je łapać na stopa?
o autobusach słyszał?
Po co komu wydawać miliony na tramwaje w dobie elektrycznych autobusów. Przecież to jest kilkanaście razy tańsze i cichsze.
Większość mieszkańców jest za powrotem do czasów, gdy na gliwickich ulicach prym wiodły wozy konne z węglem, więc wszystko jest zgodne z panującą doktryną.
Błyskotliwe spostrzeżenie prezydenta: kierowcy hamują przed przejściem dla pieszych, co jest niebezpieczne. Jasne panie prezydencie, nie powinni hamować.
Pan prezydent chyba nie jechał ul. Dworcową w godzinach szczytu. Likwidacja jednego pasa to korki pod Pl. Piastów.
Jak tylu tam śmiałków lubi wyścigi to proponuje postawić fotoradar, a nie likwidację pasa. Ten pomysł to wylewanie dziecka z kąpielą. Chyba że okoliczni mieszkańcy mają ochotę na wąchanie spalin samochodów stojących w korkach. Inna rzecz że deweloperzy oddają w okolicy kolejne inwestycje więc ten ruch napewno się jeszcze zwiększy..
Masz rację!
Proponuję zamknąć na miesiąc 3 pas i zbaczymy jak będzie. Postawić barierki remontowe i zobaczymy czy będzie ok, czy może się ****** na placu Piastów.
Proszę przeczytać artykuł. Chodzi o niezbyt długi odcinek, na którym ruch nie jest aż tak duży
Po co czytać? Nie lepiej sam,emu sie przekonać ile z 3-ch pasów jest zajetych w szczycie?
Bzdura. Ruch jest bardzo duzy. Czy pan prezydent, oprocz swoich twierdzen, przedstawil jakies dane? Jakas analize obrazujaca, ze ten pas ruchu sluzy do scigania sie? Jakies badanie natezenia ruchu i wplyw proponowanych rozwiazan na plynnosc ruchu? Informacje o zagrozeniu na tym przejsciu dla pieszych? Moze ktos porozmawial z mieszkancami kamienic przy tej ulicy? Pytania retoryczne oczywiscie. Po co. To my mamy byc dla miasta, a nie miasto dla nas, prawda panie Neumann? Kolejny przyklad urzedniczego „ja wiem lepiej”. Gratuluje. Na szczescie wybory samorzadowe beda okazja do odwdzieczenia sie tej ekipie.
Przed wyborami obieca jeszcze ze dwa pluskadełka i ma wybory wygrane.
„Na szczescie wybory samorzadowe beda okazja do odwdzieczenia sie tej ekipie.”
Akurat
Pan prezydent czerpie pomysły od najlepszych : „Rafau” z Warszawy !
Tam podobno też zwężanie ulic dla dobra mieszkańców ?
Nauka, badania i fakty nie pozostawiają złudzeń, im więcej pasów tym większe korki. Zdecydowanie jestem za zwężeniem.
Bzdura. Więcej samochodów przejedzie drogą o 10 pasach ruchu czy taką bez pasów ruchu?
PawPL proszę zapoznać się z Twierdzeniem Lewisa-Mogridge’a i nie pisać, że są to bzdury.
Chyba w swoim życiu nie widziałeś korków.
No ale teraz zobaczy. Jak przejście dla pieszych na Jana Pawła II będzie co chwile blokować ruch na całej Dworcowej.
Przecież tam wszyscy pokornie ustawiają się na skrajnym prawym pasie.
nie ustawiają się pokornie, bo prawy pas wiedzie do Rybnika, środkowy w kierunku na Mikołów i dalej, a lewy służy do wyjazdu na Wrocławską, kierunek – Częstochowska. Po zwężeniu to tam będzie niezły Sajgon. Prezydent chyba rzeczywiście nie ma pojęcia jak się jeździ na tym odcinku Dworcowej !!!
Jak to dobrze że będzie więcej smrodku i dymu
Będzie, będziemy, możliwe jest, zmienimy, sprawdzimy, uważamy że… typowe puste gadanie rodem z UM w Gliwicach. Mydlenie oczu tylko po to żeby wyrzygać jakąś informację nad którą będą podniecać się ludzie w momencie kiedy znowu robi się ciepło wokół Wilczych Dołów.
Jedyny konkret to taki, że Pan Prezydent uważa że samochody hamujące przed przejściem dla pieszych stwarzają zagrożenie. Jak mawiał Pan Rzecznik na śniadaniu: „to ja serdecznie gratuluję”. Nie chciałbym spotkać Pana Adama N w relacji kierowca – pieszy.
No i super!
Na szczęście brak kasy nie pozwala na chore pomysły urzędasóq.
Centrum powinno być drożne a zwężenie Zwycięstwa spowoduje korki , każdy skręcający w lewo będzie hamował resztę.
Że nie wspomne o kwietnikach na rynku za 4 mln meksykańskich peso. I o przebudowie skweru przy Dubois.. pranie pieniędzy.
„Zdaniem prezydenta Gliwic, trzeci, skrajny pas służy teraz głównie do ścigania się.” Mamy prezydenta który nie zna miasta. Otóż strumień samochodów jadących z Dworcowej na Jana Pawła II jest dużo większy niż na Mikołowską. Bardzo często tworzy się mini korek (przepuszczanie pieszych na dużym przejściu na Jana Pawła II i jeden pas stoi, do tego często osoby, które późno się zorientowały próbują zjechać na ten stojący pas i drugi pas stoi. Dzięki trzeciemu pasowi ta droga jest przejezdna. No to teraz sobie wystarczy wyobrazić co się stanie z dworcową w godzinach szczytu gdy będą dwa pasy. Ale sobie władze wybraliśmy.
Akurat jeśli chodzi o ścieżki rowerowe, to obecnie w Gliwicach jest mizeria. Często prowadzą one znikąd do nikąd, stąd są niewykorzystywane. Powinno się to budować kompleksowo, a nie jak obecnie kawałek tu, kawałek tam i niech wszyscy widzą, że coś robimy. Szkoda chyba pieniędzy na takie działania. Nie zgadzam się też z częścią wypowiadających się o Dworcowej. Na pewno w centrum nie powinno być przelotowych arterii i twierdzenie, że zwężenie zakorkuje wszystko nie przemawia do mnie. Centrum ma być dla mieszkańców i turystów, a nie służyć tym, którzy do toalety muszą podjeżdżać. Zobaczcie jak to jest w innych krajach. Aż… Czytaj więcej »
A Adam swoje 4 litery wozić dalej będzie
Jeden idiota chciał zrobić z Warszawy Budapeszt a drugi z Gliwic Moskwę. Będziemy stać w korkach a władza będzie jeździć na sygnałch. Proponuję aby zamiast limuzyny dla prezydenta miasta udostępnić mu rower szczególnie w zimie.
lepiej sprawdź jak wyglądają ulice w moskie i ile mają pasów.
Artykuł z tych pt. Ble ble ble
Najwyższa pora! Dworcowa już dawno powinna zostać zwężona. Podobnie jak Częstochowska. W końcu jakieś sensowne plany w wykonaniu tego prezydenta.
Dworcowa i Czestochowska to tory wyścigowe. Strach tam jeździć i przechodzić. Na Częstochowskiej też bym chciała drogę rowerową. Czy Policja tam kontroluje prędkość?
A dtś to dopiero tor wyścigowy, a A4-ka panie toż to przedsionek piekła jest! Kto to widział żeby po jezdniach jeździły samochody. Sodoma i gomora normalnie.
Różnica polega na tym, że DTŚ i A4 to bezkolizyjne drogi przeznaczone wyłącznie dla samochodów, a Częstochowska i Dworcowa to zwykłe, miejskie ulice w centrum, gdzie mnóstwo ludzi przemieszcza się piechotą. Te 3 pasy ruchu to zaszłość z czasów, kiedy nie było A1 i tranzyt północ-południe szedł przez centrum.
Jesteś kompletnym oszołomem czy trzeba ci wytłumaczyć czym się różni autostrada od ulicy w mieście?
Kiedy rowerkowi domagać się pasa na średnicówce ? Tak tylko pytam
kontroluje, wczoraj motocyklowy patrol jednoosobowy złapał samochód z rejestracją z Kluczborka.
Możesz chcieć
Powrót do przeszłości, tak dalej, może jeszcze powrócić do pierwotnej nazwy ulicy na im J Stalina Panie mądry Prezydencie Miasta co umie pisać mądre listy to jeszcze mądrzejszych osób
Do jednego pasa zwężyć!!Ja to chyba mam bardzo często szczęście…jak jadę Dworcową ….to pusto,że strach jechać, najczęściej jadę jako jedyny w zasięgu wzroku…..około 4 rano ;).
W końcu!
Ścigające się samochody siłą rzeczy będą musiały nieco zwolnić. Droga rowerowa to dobre rozwiązanie. Brawo
Spowolnią tak ruch że, zakorkują się do późnych godzin wieczornych. Najlepiej pas dla samochodów to do 1.5m ,a dla rowerkowych 3.5 by było jeszcze bezpieczniej.
Ludzie do dziś pamiętają Frankiewiczowi i nie chcą wybaczyć że zamknął tramwaj linię nr 4 w Gliwicach
Tak bardzo tęsknię za tym trzaskającym złomem….
A dlaczego ma być złom? Tak jest jak się w komunikację miejską nie inwestuje. Zmieniły się trasy przejazdów ludzi, z modernizacją Dworcowej, pl Piastów, dtś-ką można było pomyśleć o budowie nowych / odbudowie ? / połączeń tramwajowych. Kierunek pn-pd i wsch-zach. Można było nawet wtedy włączyć w ten system tzw Centrum przesiadkowe. Popatrz na Olsztyn – podobne wielkością maisto o Gliwic. Oni ODBUDOWALI komunikację tramwajową po 50 latach. A co do 4-ki. Jako linia turystyczna mogła by jeździć do Rynku. Pętli nie trzeba, są wozy dwukierunkowe. Wszystko można, tylko trzeba chcieć i słuchać ludzi, którzy się znają. PS. Nie chodzi… Czytaj więcej »
Jeszcze raz powtarzam. Po co inwestować miliony w tramwaje w dobie elektrycznych autobusów. Jest to kilkanaście razy tańsze i wygodniejsze. No i ludziom w domach żyrandole się nie trzęsą. Budynki nie pękają. Samo posiadanie tramwaju tylko po to, żeby zaspokoić aspiracje garstki jego fanatyków to słaby argument. Sprawdźcie sobie ile milionów kosztuje obecny remont torowiska w Zabrzu, czy Bytomiu. Te stare tramwaje z dwustronnymi drzwiami, do których żadna staruszka nie jest w stanie wejść też już na złom powinny pojechać.
Tak,tak..coś tam zrobią,kiedyś…może..się zobaczy.
Jedyny sensowny pomysł to budowa drogi dla rowerzystów.
Jedynym i sensownym rozwiązaniem jest…zmniejszenie liczby ałteczek.Ograniczenie ruchu poprzez zakaz wjazdu do centrum.Urzędasy tego nie zrobią a to oznacza ciągły huk,smród i potężne zanieczyszczenie powietrza.Swoją drgą ciekwe jest to ,że przy wysokich cenach benzyny suweren dalej jeździ jak szalony,zero oszczędzania paliwa/kasy a to pokazuje tylko głupotę i niewiedzę ałtkowiczów.
150 tys smrodzących wozideł w wioseczce z liczbą mieszkańców 180 tys…wypada,średnio, po dwa ałteczka na sztukę…nawet w warszafce nie ma takiego przegięcia jak w tej zacofanej wioseczce na wstecznym
Zawołajcie mnie za 10 lat jak już w końcu ogłoszą przetarg na wykonanie projektu przebudowy.
Fajnie nie robi się zwężanie ulicy tak, żeby były korki od ulicy Dworcowej przy Biedronce do kościoła. Nie wiem to jak analizował ruch ale przy takim podejściu zamiast zwiększyć przepustowość to ją się zmniejsza. Większa ilość samochód stojących w korku to na pewno nie poprawi jakości powietrza, zmniejszenie ilości hałasu itp. Nie ma to jak jazda rowerem po terenie gdzie wydycha się same spaliny. Z 20 letniego diesla. Proponuje zrobić badanie przez niezależną instytucję i policzyć czy tak naprawdę w tym miejscu jest uzasadnione zmniejszenie ilości pasów. Przy takim podejściu prezydenta i UM to nie długo wszystkie ulicy będą zamknięte… Czytaj więcej »
Na Dworcowej robią się korki bo jakiś gość sobie tam na chodniku i kawałku drogi stawia ciężarowe lawety. Na marginesie tak można? Dlaczego Policja i Straż Miejska nie reaguje?
Sprzątanie po tych nieudacznikach potrwa przez dekady…
Jakie sprzątanie? W tym przypadku to same dobre wieści, ale jednocześnie o porażce z Wilczymi Dołami nie można zapomnieć.
Zbiorowy rozsądek prowadzi większość gliwiczan właściwą ścieżką. Dlatego w mieście przybywa samochodów. To nowoczesne narzędzia skutecznego prowadzenia biznesu a zarazem atrybuty swobody i niezależności, ułatwiające prowadzenie urozmaiconego życia od wczesnej dorosłości do coraz późniejszej starości. Szkopuł w tym, że mikroskopijna mniejszość wywodząca się z kół terrowerystów i sajgonistów zyskała niewspółmierny wpływ na decyzje inwestycyjne magistratu. Stąd – po miliardowych wydatkach na kłębowisko ścieżek pustych jak jelita anorektyka – kolejny absurd: przemiana pasa wzmożonego ruchu samochodów na ścieżkę rowerową. Z pedałowaniem trzech osób w szczycie sezonu. Dla urzędasów wyraźnie łatwiej rugować kierowców z dróg miasta, niż wilkołaki wczepione w rdzawą siatkę… Czytaj więcej »
Ten atrybut „swobody i niezależności” staje się groteskowy, gdy tysiące osób codziennie rano stoi w kilometrowych korkach do centrum miasta (nie tylko Gliwic) i chce tam zaparkować, oczywiście za darmo. Albo kiedy wybucha panika, bo ktoś rozpuszcza plotkę że nie będzie paliwa na stacjach…
I te tysiące codziennie cierpią w korkach, bo nie dają się namówić na przesiadkę na rower i skorzystanie z pajęczej sieci ścieżyn, alei i rowerostrad utkanych za obłąkańcze sumy z budżetu Gliwic?! Ani chybi masochiści…
Gratuluje genialnej metafory „ścieżki puste jak jelita anorektyka”. Uśmiałam się
jak nigdy i za to serdecznie dziękuję Panu Ampule, śmiech to zdrowie :)
Haha, brzmisz jak reklama samochodów w USA lat 60
Ale bełkot