Dziki problem utknął w sporach o finansowanie. „Czy musi dojść do ludzkiej tragedii?”

Czy musi dojść do ludzkiej tragedii żeby problem pozostał skutecznie rozwiązany? – pytają radni PiS dyrektora CRG w temacie dzików, których coraz więcej pojawia się w Gliwicach. Paradoksalnie, to właśnie wojewoda z tej partii zwleka z przekazaniem środków na zmierzenie się z problemem.

 
Pod koniec lutego czterech radnych z Prawa i Sprawiedliwości złożyło interpelację do Tomasza Wójcika z Centrum Ratownictwa Gliwice.

22 lutego br. minie rok odkąd zwróciliśmy się do Pana w sprawie dzików przebywających na wolności na terenie Dzielnicy Ligota Zabrska. Pomimo upływu czasu, problem w dalszym ciągu pozostaje niestety nierozwiązany – piszą: Łukasz Chmielewski, Gabriel Bodzioch, Ryszard Buczek i Adam Michczyński w piśmie do dyrektora CRG.


Dostajemy sygnały, że dziki na cel wzięły sobie ogródki działkowe w rejonie rzeki Kłodnica, gdzie niszczą je działkowcom. Najgorsze jest jednak to, że działkowcy mają podstawy i doświadczenia żeby obawiać się o swoje bezpieczeństwo

– dodają radni.

O tym, że mieszkańcy obawiają się dzikich zwierząt pisaliśmy niemal równo rok temu. Wówczas również radni z PiS interesowali się sprawą i pisali do CRG. Centrum zaś informowało o planie redukcji gliwickiej populacji w postaci odstrzału 150 sztuk dzików – inne, mniej drastyczne rozwiązania tego problemu nie były możliwe ze względu na trwającą epidemię ASF (afrykańskiego pomoru świń).

Wszystko wydawało się przesądzone, jednak ostatnio okazało się, że na drodze do realizacji tych zamiarów stanęły… pieniądze, a raczej niechęć do ich przekazania ze strony Wojewody Śląskiego, Jarosława Wieczorka.

Dyrektor Centrum Ratownictwa Gliwice (CRG), w porozumieniu z Polskim Związkiem Łowieckim, dnia 31 marca 2021 r. wydał decyzję o odłowie wraz z uśmierceniem lub odstrzale redukcyjnym zwierząt łownych, tj. dzików w liczbie 50 szt. w 2021 r. i 50 szt. w 2022 r.

– pisze w odpowiedzi na interpelację Tomasz Wójcik. Z zaplanowanych na ubiegły rok liczby zwierząt do uśmiercenia, zredukowano połowę. Umowa zawarta z firmą zewnętrzną, która do września wykonała zadanie, kosztowała miasto blisko 20 tys. złotych. Na redukcję kolejnych 25 sztuk dzików zaplanowano środki własne w wysokości ponad 15 tys. zł.

– To zadanie jest zlecone z zakresu administracji rządowej i powinno być finansowane z dotacji z budżetu państwa, co potwierdza stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego – zaznacza Wójcik. Dlatego w czerwcu ub. roku miasto zwróciło się do Wojewody Śląskiego o przekazanie środków na ten cel, niestety, nie udało się ich pozyskać.

W odpowiedzi CRG otrzymało informację, że wojewoda nie posiada środków w budżecie na to zadanie, a także że organ ten wystąpił do Ministra Klimatu i Środowiska z wnioskiem o zajęcie stanowiska, czy zadanie to należy traktować jako własne, czy zlecone.

Kolejne próby zakończone fiaskiem

Pod koniec grudnia urzędnicy wystosowali kolejne pismo w tej sprawie do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, wnosząc tym razem o o przekazanie dotacji celowej w kwocie 10 tys. zł na zapobieganie migracji zwierzyny na tereny użyteczności publicznej.

W odpowiedzi Miasto uzyskało jedynie wyjaśnienie, że Wojewoda Śląski wystąpi do Ministra Finansów o wskazanie czy ww. zadanie jest zadaniem zleconym czy własnym jednostek samorządu terytorialnego – informuje Wójcik.

W tej sytuacji, biorąc pod uwagę spory kompetencyjne, stwierdzono wygaśnięcie decyzji CRG dotyczącej redukcji populacji dzików. Sprawa zatem załatwiona nie jest i nic nie wskazuje na to, by miało się to stać w najbliższym czasie.

– Zdaniem CRG, ze względu na dużą liczebność populacji dzików na terenach miejskich, konieczna jest redukcja kolejnych sztuk zwierząt. Jest to działanie niezbędne, służące poprawie bezpieczeństwa mieszkańców z terenu dzielnicy Ligota Zabrska oraz Łabędy – podsumowuje dyrektor CRG. – O istniejącym problemie świadczą wpływające cały czas do CRG zgłoszenia mieszkańców z prośbą o pomoc w walce z dzikami. Tymczasem brak środków finansowych praktycznie uniemożliwił CRG realizację tego zadania – zaznacza Tomasz Wójcik.

O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do rzeczniczki wojewody Jarosława Wieczorka. Poprosiliśmy też o informację, dlaczego Urząd Wojewódzki nie może przekazać środków finansowych miastu Gliwice na realizację tego zadania. Gdy tylko otrzymamy stosowne wyjaśnienie, będziemy o tym informować.

(żms)
fot. px/zdj. poglądowe