Iluminacje kojarzone w poprzednich latach ze świętami rozbłysły już w październiku. Nie za wcześnie?

Na ulicach miasta już w październiku uruchomiono iluminacje świetlne kojarzące się z okresem świątecznym. Urzędnicy przekonują, że to tylko preludium, by wprowadzić w mieście “przyjemną atmosferę”, choć niektórzy pytają czy to nie falstart niszczący magię świąt.

Już w październiku rozbłysnęła po zmroku fontanna na placu Piłsudskiego oraz iluminacja na skwerze Dessau przy fontannie z rzeźbą „Chłopca z Łabędziem”. Dodatkowe oświetlenie pojawiło się także na placu Grunwaldzkim. Wśród części Internautów pojawiły się opinie, że to za wcześnie. Miasto przekonuje jednak, że wprowadzone iluminacje nie mają charakteru świątecznego.

– To iluminacje stosowane co roku jesienią, których celem jest wprowadzenie przyjemnej atmosfery oraz podkreślenie walorów miejskiej przestrzeni przed rozpoczęciem właściwego sezonu świątecznego. Zwyczajowo pojawiają się one wcześniej i pozostają na dłużej – do lutego – mówi Mariusz Kopeć, rzecznik prasowy prezydent Gliwic.

Jak przekonuje gliwicki MZUK, szybsze rozlokowanie iluminacji (np. na placu Grunwaldzkim zawieszono już świątecznego renifera, ale po zmroku nie jest jeszcze podświetlony) ma pozwolić na lepsze rozplanowanie prac, tak aby wszystkie iluminacje mogły wystartować o czasie.

– To m.in. montaż ozdób, choinek i przygotowanie rynku na Jarmark Bożonarodzeniowy. Dzięki temu wszystkie elementy będą mogły rozbłysnąć i cieszyć mieszkańców już od początku grudnia – mówi Julia Wieczorek z Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych.

Jakie koszty ponosi miasto w związku z wcześniejszym uruchomieniem niektórych iluminacji? Szacunkowy miesięczny koszt energii elektrycznej zasilającej fontanny na skwerze Dessau i placu Piłsudskiego wynosi ok. 1000 zł brutto.

Zgodnie z przyjętym harmonogramem, iluminacje o ściśle świątecznym charakterze mają zostać uruchomiane sukcesywnie po 6 grudnia.
(msz)

15 Komentarze
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Rozwiń wszystkie komentarze