Na ul. Świętojańskiej we wtorkowy wieczór doszło do potrącenia pieszego przechodzącego przez oznakowane przejście w cyklu zielonego światła. Uderzył w niego samochód osobowy marki Audi, prowadzony przez 28-latka, któremu zatrzymano już sądownie prawo jazdy.
Pieszy w stanie bardzo ciężkim, z wieloma obrażeniami, trafił do szpitala.
– Około godziny 20.30 służby otrzymały zgłoszenie o wypadku w rejonie skrzyżowania ulic Świętojańskiej i Warszawskiej. Natychmiast na miejsce skierowano pogotowie ratunkowe i policję. Jak wstępnie ustalono, kierujący audi, na skrzyżowaniu, podczas wykonywania manewru skrętu w lewo w cyklu światła zielonego, potrącił idącego prawidłowo przejściem dla pieszych, również w cyklu światła zielonego, 65-letniego gliwiczanina, który na skutek zderzenia doznał obrażeń wielonarządowych i został przetransportowany do szpitala. Kierowca, jak się okazało, nie posiadał uprawnień – zostały mu one cofnięte przez sąd. O dalszych losach 28-latka zdecydują prokurator i sąd – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
(żms)/KMP Gliwice
fot. zdj. poglądowe/arch. KMP Gliwice
A czy w urzędzie zamierzają w końcu coś zrobić z oświetleniem ulicznym, które wyłącza się o 6.45, a włącza dopiero po 18, nawet przy ostatniej ulewie? Czy może ktoś musi zginąć, żeby urzędnicy się tym wreszcie zainteresowali? A może oszczędności przeważają, bo trzeba z czegoś opłacić “przetargi” dla PRUiM?
Wschód słońca o 7.10, zachód słońca o 18, dzień robi się coraz krótszy. Na co oni czekają, na zmianę czasu na zimowy? Miasto “high-tech”, z masterplanem oświetleniowym, ale tematu zwykłych czujników zmierzchowych nie potrafią ogarnąć.
Dokładnie. W mieście nie ma obowiązku noszenia odblasków, a widoczność w ciągu ostatnich dni jest tragiczna. Najwyraźniej muszą się posypać pozwy od obu strony wypadków, dziejących się “od zmierzchu do świtu” z powodu nie załączania oświetlenia ulicznego.
Proste rozwiazanie jak CEP. Kazde przejscie dla pieszych winno byc ODDZIELNIE OSWIETLONE. I tyle w temacie.
A najlepiej było by jaszcze tak , że jak pieszy zbliża się do ,, zebry ” to dodatkowo po obu jej stronach rozwija się kolczatka . To by ci pasiło . Prawda ?
To nie do końca kwestia tylko oszczędności. Latarnie są sterowane tzw. zegarami astronomicznymi. Są to urządzenia, które same wyliczają godzinę wschodu i zachodu słońca w danym dniu i na tej podstawie włączają latarnie. Oczywiście, można w nich skonfigurować to, czy mają włączyć oświetlenie o zachodzie słońca, czy pół godziny później itp. Natomiast nie ma możliwości w takim rozwiązaniu, aby latarnie włączały się wcześniej przy złej pogodzie. A niestety, przy takich warunkach, jakie mamy teraz, to by się musiały włączać chyba godzinę przed zachodem słońca, podczas gdy przy ładnej pogodzie, takie ustawienie nie ma w ogóle sensu. Wiadomo, każde opóźnienie momentu… Czytaj więcej »
@PAKer. Dimmer – znasz takie urządzenie?
Nie w Gliwicach, co bodajże dwa tygodnie podobno jeździ ekipa i robi to ręcznie. taką informację uzyskałem ww ZDM swego czasu
Może i są sterowane zegarem astronomicznym ,ale nie w Gliwicach .
Aha, i jeszcze dodam, że sam kilka razy miałem okazję “uciekać” przed pojazdem skręcającym. I to w momencie, w którym latarnie świeciły. Problem jest jeden, jeśli kierowcy nie będą chcieli zobaczyć pieszych, to choćbyśmy ich zamontowali oświetlenie jak na stadionie, to i tak ich nie zobaczą. Bo przecież słupek im zasłoni, bo przecież patrzą, czy się zmieszczą między samochodami z przeciwka, a nie na przejście itd. Jasne, dobre oświetlenie na pewno by pomogło. Ale zauważ, że wypadek był po 20, więc latarnie na pewno już świeciły. To po prostu klasyka, nie widzę, więc jadę.
@PAKer. Dochodzi jeszcze jakość oświetlenia. Te które zostały przyjęte są karygodne. Zastąpiono doskonałe oświetlenie sodowe ledowymi. Odrób pracę domową i poczytaj o długości fali światła sodowego i jakie ma zalety.
Dochodzi jeszcze myślenie pieszych. Auto widać z daleka, gorzej z pieszym. Druga strona oprócz praw ma jeszcze obowiązki!
Od dobrych kilku lat próbowałem na ten temat rozmawiać i ze strażą miejską i centrum ratownictwa ale nikt nie widzi problemu. PRUiM tłumaczy że taką mamy technologię i co nam pan zrobi ? Wygrali, dałem spokój. Zresztą, skoro tak mało osób zwraca na to uwagę i zaburza ich urzędniczy spokój monitami to może mają rację ?
W mieście mają to w d… W dodatku z urzędu miasta poszła info ze w dobie pandemii można już dotykać i należy wyłączyć system by zielone włączało się gdy pieszy podchodzi do przejścia. Jest to wyłączone bo tak zadecydowali ci którzy pieszych chronić mają. Najgorsza rada i prezydent…
Korzystając z okazji . Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników wieczornego, jesiennego joggingu wzdłuż ulicy Szymanowskiego. Szczególnie tych ubranych w modne czarne lub szare ciuchy , bez odblasków i latarek. Informuję jednocześnie, że mając do wyboru “czołówkę” z samochodem jadącym z naprzeciwka , przydrożne drzewo lub jednego was nie zawaham się nawet przez pół sekundy.
przejścia dla pieszych i przejazdy dla rowerów…W Polsce to fikcja ALE SOM.
Przejazdy dla rowerów to zagrożenie dla rowerzystów. Wjeżdżają szybko, nie rozglądają się a kierowca nawet nie spostrzeże, że coś mu wpadło pod maskę.
To kwestia braku wyobraźni u rowerzystów, ale karani są kierowcy. Brak wyobraźni jest formą upośledzenia umysłowego, a wjeżdzanie rowerem na przejścia świadczy o braku instynktu zachowawczego i kwalifikuje do nagrody Darwina.
Rozróżniasz przejście dla pieszych z przejazdem rowerowym?
Przejazd dla rowerów najczęściej jest razem z przejściem dla pieszych.
Gdyby w Kodeksie Karnym był paragraf na mocy którego , każda przyłapana osoba , która ma zatrzymane prawo jazdy , a i tak dalej prowadzi pojazd , bezapelacyjnie dostanie ze 2 miesiące więzienia , to takich wypadków było by dużo , dużo mniej .
Do kamieniolomow i 50 tys zl kary, takie rzeczy tylko w miescie na wstecznym,jak zwykle glajwice.
#nosmaseczkebadzidiota
www︎.︎Li︎str︎.︎net – swietny projj-ekt dla dorrośłych ktorzy chca znalezc parrtnerra do sseksu Tutaj dziewczyny ppoznaają faacetów, a nie oddwrotnie
Magiczny wirusik (deszcz wypłukuje z powietrza nawet radionuklidy ale go omija) bardzo się stara dorównać polskim kierowcom. Narazie średnio mu szło, rywalizacja staje się coraz bardziej zacięta.
Niestety, glajwiccy kierowcy nie opanowali sztuki prowadzenia au-tecz-ka swojego.Wlepiałbym wam mandaty.
Sprawcy tego wypadku to należy się 200 tys mandatu plus 20 lat więzienia.
Wciąż pędzą, “śpieszą się”…na przejściu dla pieszych nie zachowują ostrożności.
I ta argumentacja, że nie widział…ręce opadają…widział,widział, tylko UDAWAŁ ,że nie widzi.
Patrzcie na drogę i na to co się dzieje.
A dzieje się wiele ,widzę samych rowerkowych,To oni niedługo będą sami się najeżdżać i rozjezdrzac
Nie da się prawidłowo przechodzić przez jezdnię i zostać potrąconym. Pieszy musiał wejść bezpośrednio przed jadący pojazd.
jasne bo jak jest zielone, to czekasz aż idioci co skręcają i wjeżdżają na strzałce na pasy przejadą. Nie ma wypadków drogowych bez wjechania/wpdnięcia pod nadjeżdżający pojazd.
Filip ja czekam od kiedy mi na “strzałce” przed nosem autobus przejechał.
Piechurzy winni szybko łykać szerokość ulicy czy pasów ( w podskokach)a nie op….. c się jak mucha w smole.
Najlepiej jakby się przy każdym przejściu ustawiło po obu stronach takie ustrojstwa do teleportacji. Pyk i już jesteś po drugiej stronie. Albo nad każdym przejściem można zrobić kładki dla pieszych. Albo tunele pod wykopać.