Rowerzystów też obowiązują przepisy. Ten mężczyzna się do nich nie zastosował

We wtorek około godziny 17 uwagę patrolu prewencji Straży Miejskiej w Gliwicach przykuł jadący rowerem mężczyzna.

Ponieważ rowerzysta poruszał się zygzakiem, funkcjonariusze mieli wątpliwość co do jego trzeźwości i postanowili przyjrzeć mu się bliżej. Strażnicy zatrzymali cyklistę w rejonie ulic Płockiej i Siedleckiej. Już po chwili potwierdzili swoje wcześniejsze przypuszczenia – od mężczyzny wyraźnie wyczuwalny był alkohol. Sprawcę przekazano wezwanemu patrolowi Policji, a przeprowadzone badanie trzeźwości dało wynik 0,89 mg.

Rowerzystów też obowiązują przepisy – przypomina Straż Miejska.

W myśl tych aktualnie obowiązujących, rowerzysta, który został zatrzymany podczas jazdy w stanie po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) zostanie ukarany mandatem w wysokości od 300 do 500 zł. Z kolei pijani rowerzyści, w stanie nietrzeźwości – powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi zostaną ukarani mandatem w wysokości 500 zł.


Ponadto po zatrzymaniu rowerzysty jadącego na rowerze w stanie po spożyciu alkoholu, jeżeli funkcjonariusz stwierdzi, że kierujący stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym, może skierować sprawę do sądu. Z kolei sąd może wymierzyć karę grzywny do 5 tys. zł, zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne od pół roku do 3 lat, karę aresztu na okres od 5 do 14 dni.

W analogicznej sytuacji wobec pijanego kierowcy sąd może wymierzyć karę grzywny do 5 tys. zł, zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne od pół roku do 3 lat, karę pozbawienia wolności na okres od 5 do 30 dni.

Źródło: SM Gliwice, Fot. Archiwum 24gliwice.pl