To chyba najsłodsza pasażerka radiowozu, jaką widziała gliwicka policja. Mała Tosia „na gigancie”

Niech nikogo nie zmyli widok malutkiego yorka dzielnie asystującego obsadzie radiowozu. 8-miesięczna Tosia zgubiła się właścicielce, ale jak widać, krótka podróż policyjnym samochodem bardzo się jej spodobała.

 
W niedzielę policyjny patrol zauważył w rejonie centrum Gliwic błąkającego się pieska rasy York. Policjantki nie widziały w pobliżu żadnej osoby, do której mógłby on należeć, zabrały więc zgubę do radiowozu i podjechały do placówki weterynaryjnej, by sprawdzić, czy zwierzę ma czip pozwalającego ustalić właściciela.

Niestety, piesek nie był wpisany w rejestr. Mundurowe postanowiły skorzystać z możliwości, jakie daje Internet i zamieściły ogłoszenie w mediach społecznościowych. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Właścicielka szybko dowiedziała się, że jej czworonożny przyjaciel trafił w ręce stróżów prawa i odebrała swoją zgubę.


(emef/KMP Gliwice)