Nie wąskotorówką a rowerem. Trwa budowa ścieżki. 700 metrów i co dalej?

Dobiega końca budowa ścieżki rowerowej w rejonie ul. Bojkowskiej, w śladzie dawnej trasy kolejki wąskotorowej. Docelowo mamy nią dojechać aż do Rud, choć by tak się stało potrzebna jest wola współpracy kilku samorządów.

Niestety, na razie droga do celu jest daleka.

700 METRÓW NA POCZĄTEK


Tworzona właśnie ścieżka (powinna być gotowa jeszcze w czerwcu) pobiegnie od stacji Trynek do istniejącej drogi rowerowej przy ulicy Bojkowskiej. Będzie miała 693 metry długości i dwa metry szerokości. Inwestycja realizowana jest na podstawie dokumentacji projektowej autorstwa pracowni Planprof. Ścieżkę wypełni kruszywo łamane (kliniec) z betonowymi obrzeżami. Jak mówią w Magistracie, na bardziej trwały materiał nie zezwolił konserwator zabytków.

Przypomnijmy, w ostatnich latach ze strony Urzędu Miejskiego kilkukrotnie pojawiały się zapowiedzi reaktywacji wąskotorówki. Wobec ogromnego kosztu oraz konieczności współpracy kilku samorządów, skończyło się na obietnicach i przejęciu od PKP kilku nieruchomości. W 2014 roku miasto powoli zaczęło się wycofywać z pomysłu, forsując koncepcję stworzenia ścieżki rowerowej.

? Reaktywacja kolejki, jeśli w ogóle się odbędzie, jest projektem skomplikowanym, bardzo kosztownym i długofalowym. Z kolei powstanie ścieżki byłoby tańszą inwestycją i miałoby szansę na znacznie szybszą realizację ? mówił nam wówczas Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.

Niestety nawet po zakończeniu obecnej inwestycji, rowerzyści otrzymają tylko namiastkę trasy z prawdziwego zdarzenia. Wyznaczona droga powiedzie do granic miasta, a jej dalszy przebieg uzależniony jest od decyzji i środków finansowych pozostałych gmin. Jak na razie gliwicki Magistrat nie otrzymał sygnałów o planach wydłużeniu trasy przez samorządy, które przecina trasa wąskotorówki.

KOLEJĄ W 55 MINUT

Pierwszy odcinek linii wąskotorowej Gliwice ? Rudy uruchomiono w 1899 roku. Cały przejazd, na odcinku ze stacji Gliwice Trynek do Rud, trwał wówczas 55 minut. W 1945 roku żołnierze radzieccy spalili część dworców znajdujących się na trasie (m.in. w Bojkowie i Pilchowicach) oraz rozkradli torowiska. Po wojnie, stopniowo zamykano kolejne odcinki, a wobec coraz mniejszego zainteresowania, w 1991 roku całkowicie zawieszono ruch osobowy na trasie wąskotorówki. Latem 2001 roku kolejkę reaktywowano na odcinku Rudy ? Stanica.
(msz)