Stowarzyszenie „Piastoholicy” na mecze Piasta Gliwice się nie wybiera. Jest też apel o bojkot

fot. Antoni Witwicki

„Zbuntowani” kibice Piasta nie zamierzają kończyć protestu polegającego na wstrzymaniu się z dopingiem i bojkocie meczów gliwickiego zespołu. Wręcz przeciwnie, w wydanym kilka dni temu oświadczeniu deklarują podtrzymanie akcji.

Przypomnijmy, na początku marca Piast grał derbowy mecz z Górnikiem Zabrze na stadionie miejskim w Gliwicach. Doszło wówczas do chuligańskich rozrób, musiała interweniować policja. W 80 minucie sędziowie przerwali mecz, w którym piłkarze Piasta Gliwice prowadzili 1:0. Niestety, ze względu na zachowanie kibiców, spotkanie ostatecznie zakończyło się walkowerem na korzyść przyjezdnej drużyny.

W tej sytuacji władze klubu przy Okrzei, w porozumieniu z miastem i policją, postanowiły ostro rozprawić się z problemem chuligańskich wybryków na stadionie. Pseudokibice byli rozpoznawani na podstawie nagrań z monitoringu, zatrzymywani przez policję, nakładane były na nich zakazy stadionowe oraz kary finansowe.


[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Spowodowało to ostrą reakcję środowiska kibiców, którzy wówczas wydali oświadczenie nawołujące do bojkotowania meczów drużyny Niebiesko-Czerwonych.[/perfectpullquote]

Teraz, gdy Piast Gliwice udostępnił harmonogram sprzedaży karnetów na sezon 2018/19 rozgrywek Ekstraklasy, „Piastoholicy” opublikowali kolejną odezwę do środowiska kibicowskiego, w której apelują o dalsze opuszczanie meczów.

Nakładanie zakazów klubowych na lewo i prawo kibicom z młyna bez dowodów prawnych czy współpraca z policją pokazuje, że dobro swoich kibiców jest całkowicie obojętne

– czytamy w oświadczeniu. Poniżej cała jego treść.

„W związku z brakiem jakiegokolwiek dialogu ze strony klubu Piast Gliwice po przedwcześnie zakończonym derbowym meczu z Górnikiem Zabrze, stowarzyszenie kibiców „Piastoholicy” podtrzymuje do odwołania protest w postaci braku dopingu na meczach. Klub poprzez takie antykibicowskie działania, jak wystosowanie prośby do komisji ligi o zamknięcie trybuny na całą rundę, nakładanie zakazów klubowych na lewo i prawo kibicom z młyna bez dowodów prawnych czy współpraca z policją pokazuje, że dobro swoich kibiców jest całkowicie obojętne, a frekwencja na meczach i brak dopingu dla piłkarzy jest im na rękę. Przykre jest także, że w naszym Piaście Gliwice coraz trudniej uświadczyć ludzi związanych z miastem i klubem, dla których obecna drużyna, szkolenie młodzieży, rozwój klubu na każdej płaszczyźnie i jego dobro nie jest pasją i włożonym sercem, a jedynie stanowiskiem, z którego każdego miesiąca płynie strumień pieniędzy do kieszeni. Apelujemy do wszystkich „Piastoholików” i ludzi, dla których dobro klubu jest na pierwszym miejscu o bojkot meczów, nie kupowanie karnetów i biletów na przyszły sezon. Będziemy na bieżąco informować o sytuacji.”

Można oczekiwać, że za niedługo bukmacherzy do swoich nietypowych zakładów dołączą kolejny dziwny zakład – „Czy na mecz Piasta przybędzie więcej niż 10 kibiców?

(żms)/piastgliwice.eu
fot. A. Witwicki