Do policji zaczęły wpływać zgłoszenia o samochodzie jadącym pod prąd po DTŚ. Auto miało poruszać się tak szybko, że pierwszy ze świadków nie zdołał określić nawet jego marki. Zgłoszenie zelektryzowało policjantów, którzy ruszyli w pościg.
Rzecz działa się w godzinach szczytu komunikacyjnego, co tylko potęgowało poziom zagrożenia. Pojazd poruszający się niezgodnie z kierunkiem jazdy miał być ciemnego koloru, kombi, zaś kierowca nosił czapkę bejsbolówkę.
– Tego rodzaju zgłoszenie natychmiast kwalifikowane jest jako zagrożenie życia i zdrowia oraz posiada status „Pilne”. Dyżurny wysłał w pościg dwa radiowozy. Po chwili odebrano zgłoszenie od innego kierowcy, który był pewny, że prowadzący granatowe audi A4 mężczyzna jest nietrzeźwy. Ten świadek miał możliwość ruszenia za podejrzanym i przekazywania, gdzie przemieszcza się stanowiący zagrożenie pojazd – przekazuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
Okazało się, że samochód kieruje się w stronę autostrady A4, na Wrocław. Tam pościg przejął ścigacz z wydziału ruchu drogowego, dopędził i zatrzymał sprawcę w rejonie MOP Proboszczowice
– kontynuuje rzecznik.
Okazało się, że w organizmie kierowcy krąży alkohol w stężeniu ponad 2,2 promila. W takim stanie 27-letni mieszkaniec Oławy zmierzał do miejsca zamieszkania… Mało togo, mężczyzna posiada dwa aktywne zakazy kierowania pojazdami, wydane przez Sąd Rejonowy w Nowym Targu, co nie powstrzymało go przed decyzją o kierowaniu.
Młody mężczyzna musiał być prowadzony przez mundurowych, gdyż nie był w stanie ustać na nogach. Został przetransportowany do policyjnego aresztu, a auto odholowano na policyjny parking
– dodaje Słomski.
W poniedziałek, 13 marca, policjanci z Pyskowic doprowadzili podejrzanego do prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód. Prokurator zdecydował, że na czas prowadzonego postępowania oławianin będzie znajdował się pod dozorem tamtejszej policji, będzie miał też obowiązek informowania o każdej zmianie miejsca pobytu, trwającego dłużej niż 5 dni, policji w Pyskowicach oraz wpłaci poręczenie majątkowe.
Za przestępstwa złamania zakazów sądowych oraz prowadzenia pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności, o wysokich karach finansowych nie wspominając.
(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice
Dostanie kolejny zakaz kierowania pojazdami, który uczci flaszką i wycieczką samochodową.
” Prokurator zdecydował, że na czas prowadzonego postępowania oławianin będzie znajdował się pod dozorem tamtejszej policji, będzie miał też obowiązek informowania o każdej zmianie miejsca pobytu, trwającego dłużej niż 5 dni,” – to jakiś żart. Skoro 2 aktywne zakazy kierowania pojazdami go nie powstrzymały, to kolejne też go nie powstrzymają od jeżdżenia. Na co ten tępy wuj prokurator czeka ? Aż w końcu kogoś po pijaku zabije na drodze ? Ten pijany śmieć powinien natychmiast trafić do aresztu w oczekiwaniu na rozprawę przed sądem.
Żyjesz mentalnie jeszcze w czasach komuny obecnie już od wielu lat o areszcie tymczasowym nie decyduje prokurator a sąd.
Powinien dostać co najmniej 10 lat za usiłowanie wielu zabójstw przy użyciu samochodu.
„No i co mi zrobicie?” A wolne sądy stwierdzą: „że przecież nic się nie stało”
Za czasów Pis wszystkie instytucje stały się wolne, sądownictwo, służba zdrowia…. Stały się tak wolne, że niektórym nie jest dane dożyć…..
Musisz poprosić o wyjaśnienie ministra zero – wszak to on od 7 lat rządzi sądami.
Z sądami (nie w sprawach karnych) miałem do czynienia przed PIS-em też były „wolne”
To „też” jest tu sednem wypowiedzi. Czyli cała ta reforma, jak sam potwierdzasz, nie służyła poprawie obsługi, ale przejęciu kontroli i zapewnieniu sobie bezkarności
Bo tylko do takiej reformy można było dopuścić.
Weź się zastanów i popatrz na sędziów, jak są bezstronni i z jednej i z drugiej strony. Którzy to wydają wyroki w oparciu niewątpliwe zasługi w działalności artystycznej obwinionego. A kontroli polityków i Kasty do tej pory nie było. Matka sędzia mogła rozpatrywać sprawę syna i było Ok. Masz naprawdę wewnętrzne przekonanie że było dobrze?
To ty się zastanów a gdzie eurokołchozowe prawa człowieka ? Areszty śledcze są przepełnione a ty chcesz jeszcze je dopychać ? A eurokołchozowe normy powierzchni celi przypadające na jednego zatrzymanego ? Wziąłeś te aspekty pod uwagę czy w ogóle nie przyszło ci to do głowy ? Taki Breivik, który zastrzelił kilkadziesiąt osób odbywa karę w luksusowych warunkach na europejskim poziomie a ty chcesz się znęcać i stosować tortury umieszczając aresztowanych w za ciasnych pomieszczeniach ? To bardzo nie po europejsku, po prostu wstyd.
Przecież na rekolekcje wielkopostne się śpieszył. Tak szczytny cel uświęca drobną niefrasobliwość. A co do alkoholu – „któż nie ma pokus. Każdy je ma”, jak uczy o. inkasent
Pewnie jeszcze nie raz dokona podobnego wybryku do czasu kiedy pozabija przy tym ludzi. Tak funkcjonuje sądy, który notorycznie broni Koalalicja Obywatelska wraz z Lewica. Człowiek już dawno powinien siedzieć w więzieniu za taką recydywę.
Świadek miał możliwość ruszenia za podejrzanym. To znaczy że też jechał pod prąd, łącznie z goniącymi policjantami? Tyle było mówione o zabieraniu aut pianym kierowcom i dalej nic. Piani i bez prawka dalej sobie jadą śmiejąc się z prawa.
Miszczu!
Jakim cudem jadąc lewym pasem dtś trafil na prawy pas autostrady w kierunku Wrocławia?
Kiedy w końcu konfiskata samochodu? Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów to żadna kara, jak się okazuje. Może poqstrzyma starszą panią co nigdy mandatu nie miała. Ale nie młodego cwanego! Jak taki będzie miał świadomość utraty samochodu na poczet postępowania sądowego, to może się coś poprawi!
No wyszczekani kierofcy – w czym widzicie problem?
Przecież jadący prawidłowo powinni się rozglądać, bo cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo, a jakiś Tico czy inny maluch to nawet powinien mu ustąpić, przecież to logiczne że zatrzymanie rozpędzonych pięciu zer jest trudniejsze, więc fizyka i ekologia każe puścić.
Kierowanie pojazdem w upojeniu alkoholowym to wiadomo – rdzenna tradycja zakorzeniona wielowiekowym rozpijaniem plebsu przez szlachetnie urodzonych Polaków.
Jednak szybko rozwijające się zjawisko jazdy „pod prąd” to już skutek oddziaływania współczesnych ideologii terroweryzmu i sajgoniarstwa.
To one głoszą samobójcze hasła kontr-ruchu w przestrzeni komunikacyjnej i podżegają urzędasów do zaprowadzania obłąkańczego „porządku” z czołowym najazdem uczestników ruchu publicznego na siebie.
W konsekwencji, młody człowiek nawykły od embrionu do jazdy rowerem w dowolnym kierunku po domu, do pracy, w robocie, przez śródmieście, po plaży i na pogrzebie dziadka, po przesiadce za kierownicę pojazdu mechanicznego ma we krwi tę swobodę wyboru wektora ruchu.