Po pościgu ukarany… pouczeniem i mandatem. Straż miejska kontroluje nielegalne „kąpieliska”

fot. zdj. poglądowe/Straż miejska w Gliwicach

Gorąca aura letnich dni powoduje, że wiele osób ochłody szuka nad wodą. Nie w każdym miejscu można jednak zażywać kąpieli – przykładem jest zbiornik w rejonie ul. Daszyńskiego. Wobec pływających tam osób wyciągnięto konsekwencje, jedną w tym celu trzeba było… gonić.

 
Rzecz działa się w miniony wtorek, kiedy podczas rutynowej kontroli dzikiego zbiornika wodnego w dzielnicy Ostropa, zauważono dwie osoby niestosujące się do zakazu kąpieli.

W trakcie prowadzenia czynności i legitymowania, jedna z osób podjęła próbę ucieczki z miejsca popełnienia wykroczenia. W wyniku podjętego pościgu mężczyznę ujęto na ulicy Daszyńskiego. W związku z zaistniałą sytuacją osoby te poniosły konsekwencje przewidziane przepisami prawa – informuje straż miejska. Jakie?

Jak się okazuje, za kąpiel w miejscu niedozwolonym zostali… pouczeni. Z kolei za odmowę wylegitymowania się uciekający osobnik został ukarany mandatem z art. 65. kodeksu wykroczeń.

Co grozi za kąpiel w niedozwolonym miejscu?

O zakazie kąpieli mówi art. 55 Kodeksu wykroczeń: „kto kąpie się w miejscu, w którym jest to zabronione, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.” Należy więc zwracać uwagę na dzikie akweny oraz tabliczki traktujące o zakazie kąpieli w danym miejscu. Są one ustawiane z jakiegoś konkretnego powodu, np. z uwagi na niebezpieczeństwo i zagrożenie dla życia lub z uwagi na łowisko rybne.

(żms)/Straż miejska
fot. Straż miejska